Wdowa po ostatnim dzierżawcy wieży, pani Prenzel, wspomina bardzo sympatycznie życie na Śnieżniku. Sezon trwał od początku maja do końca września. Bardzo popularne było oglądanie z wyższej wieży wschodu słońca. Skończyło się to 15 lipca 1941r., kiedy z powodu poboru do wojska dzierżawcy wieżę zamknięto. Od tego czasu zaczyna się powolny jej upadek. Już po roku gazeta GGV donosiła o wybitych szybach i szkodach wewnątrz. Oprócz wandali duże szkody czyniła sama przyroda – silne wiatry dochodzące do 200 km na godz. oraz obrywające się zimą i na wiosnę z wieży duże bryły lodu dziurawiące dach schroniska.